Oban-Star-Racers
no to chyba jedyny sposób... ale niewidze nikogo kto by mógł zająć twoje miejsce... jessteś w tym najlepsza
Offline
nie jestem...jest tez inne rozwiazanie...moge skrocic czas paowania lu wydluzyc twoje zycie...
Offline
dalej przytulalam jordana...teraz tylko troche mocniej niz zwykle..
dobrze zadecydujemy pozniej
Offline
odwzajemniłam pocałunek...ale po chwili zadzwonił telefon...odebrałam
tak...aha...ale...dobrze już chwila...już...dobrze..
rozłączyłam się
jordan... muszę lecieć...
Offline
posmutniałam
muszę....dzonił...Don...mam się...ścigać...ale inaczej...
zaczęłam pakować kilka rzeczy do plecaka
Offline
nie chciałabym...żebyś widział....
po policzku popłynęła mi łza
jordan to dla mnie trudne nie ułatwiasz mi tego...
Offline
rozumiem... ale cokolwiek to bedzie chcę cie widzieć... kocham cie i chciałbym widzieć cię w akcji *pocałowałem molly* nie płacz ... wszystko bedzie ok.
Offline
nie będzie bo to wyścig z torosem na śmierć i życie....i muszę umrzeć żeby ziemia ocalała!
dalej płakałam
Offline
tak zmienia...nie chcę żebyś widział mój wypadek....
wzięłam do ręki zdjęcie mamy...włożyłam do plecaka...
Offline